Zarywasz noce, ponieważ twój maluch ząbkuje? Stomatolog odpowiada na najczęstsze pytania, dzięki którym dowiesz się, jak złagodzić ból dziąseł i pomóc dziecku przetrwać ten trudny czas.
Kiedy dzieci zaczynają ząbkować?
Pierwsze zęby pojawiają się u dzieci zazwyczaj w wieku 6 miesięcy. Jednak u każdego ten proces może toczyć się inaczej, wcześniej lub później, średnio jest to okres 3-12 miesięcy. - Pierwsze zazwyczaj pojawiają się dwie dolne jedynki, czyli siekacze, potem równolegle – dwie górne jedynki. Czas pojawienia się pierwszego ząbka także jest różny w zależności od dziecka – objawy wraz z pojawieniem się zęba mogą trwać kilka dni, ale czasem mogą się również utrzymywać przez wiele miesięcy, a ząb nadal się nie pojawi - mówi lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie.
Jakie są typowe objawy wyrzynania się zębów mlecznych?
- Najbardziej typowe objawy ząbkowania obejmują: ślinotok, wkładanie do ust i żucie twardych przedmiotów, ból i wrażliwość, opuchlizna, zaczerwienienie dziąseł, dziecko płacze, ma kłopoty ze snem, nie chce jeść, staje się zrzędliwe i marudne. Ból odczuwany przy ząbkowaniu jest podobny do tego, jaki odczuwamy przy wyrzynaniu się zębów mądrości, nie jest więc niczym przyjemnym. Objawy tego pierwszego dotyczą jednak tylko zębów i dziąseł. Krążą teorie o tym, że ząbkowanie powoduje również gorączkę lub biegunkę, ale nie jest to prawda – wyjaśnia stomatolog.
Jak złagodzić dolegliwości bólowe?
Kiedy warto odwiedzić lekarza?
Ząbkowanie to naturalny proces, który w żadnym razie nie wymaga hospitalizacji, a pozostania w domu. Jeśli u dziecka rozwija się gorączka lub inne objawy nietypowe dla procesu ząbkowania, należy zabrać dziecko do lekarza – mogą to być sygnały schorzenia niezwiązanego z zębami, np. zapalenia ucha.
Jak wygląda higiena pierwszych ząbków?
Higiena jamy ustnej zaczyna się od pierwszego zęba, a nawet jeszcze wcześniej. Już dziąsła warto oczyszczać dziecku palcem owiniętym w mokrą gazę, takie działanie zredukuje ilość bakterii i ryzyko pojawienia się np. pleśniawek w jamie ustnej. Z kolei, gdy pojawiają się zęby, należy je myć małą, przystosowaną do wieku dziecka szczoteczką o miękkim włosiu. - Mniej więcej do 2-3 roku życia, dopóki dziecko nie nauczy się wypluwać, nie przesadzajmy z ilością pasty. Już wtedy pasta dla dziecka powinna zawierać fluor (200-500 ppm), być dostosowana do jego wieku, w ilości nie większej niż ziarenko ryżu. Gdy dziecko potrafi już wypluwać i chodzi do przedszkola, dawka fluoru może już być większa – doradza ekspert.
Z pierwszym zębem do dentysty?
Przy ząbkowaniu rodzice powinni pomyśleć nad pierwszą wizytą tzw. wizytą adaptacyjną, podczas której maluch może oswoić się z gabinetem stomatologicznym, widokiem dentysty, wyrobić w sobie pozytywne odczucia związane z tym doświadczeniem. Organizacje takie jak American Dental Association oraz American Academy of Pediatric Dentistry zalecają, aby pierwszy przegląd odbył się po pojawieniu się pierwszego ząbka, ale nie później niż po pierwszych urodzinach malucha. To samo tyczy się stosowania pasty z fluorem, która już od pierwszego ząbka powinna być stosowana w ilości śladowej, potem stosunkowo większej.
Czy mleczaki wymagają takiej samej troski, jak zęby stałe?
Dieta dziecka, szczególnie w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, często obfituje w cukier, w który obfitują m.in. słodkie soki, a nawet mleko, które zawiera laktozę, czyli rodzaj dwucukru. - Konsekwencją diety bogatej w cukier i braku odpowiedniej higieny oraz nawyków może być tzw. próchnica butelkowa, występująca w wieku 2-11 lat. Mleczaki wymagają leczenia tak samo jak zęby stałe, w innym wypadku próchnica może doprowadzić do stanu zapalnego, czasem również sytuacja wymaga usunięcia zęba. Infekcja lub braki zębowe spowodowane próchnicą butelkową mogą wpłynąć na zaburzenia mowy, wady zgryzu i zdrowie zębów stałych, które jest zależne od kondycji zębów mlecznych. Mleczaki można leczyć zarówno tradycyjną metodą, zaś przy niewielkim ubytku możliwe jest ozonowanie, zabieg, który jest bezbolesną i nieinwazyjną alternatywą dla borowania – mówi dr Stachowicz.