Amarantus (Amarantus retroflexus) czyli szarłat należy do najstarszych roślin na świecie. Uprawiany była już przez Inków i Azteków, a dzisiaj rozpowszechniony jest w wielu krajach świata. W Polsce uprawiany głównie na Lubelszczyźnie. Jest ciepłolubny, lubi gleby lekkie, często nawadniane, kwitnie od czerwca do pierwszych przymrozków. Amarantus ma niezwykłe właściwości odżywcze. Podstawowym jego składnikiem jest łatwo przyswajalne białko, którego jest więcej niż np. w mleku. Białko to zawiera cenne aminokwasy egzogenne, w tym najwięcej lizyny. Obfituje ponadto w kwasy tłuszczowe jedno- i wielonasycone, wpływające dobroczynnie na obniżenie cholesterolu. Spośród składników mineralnych najwięcej jest wapnia, ale amarantus zawiera również fosfor, magnez, potas, żelazo. Tego ostatniego czyli żelaza jest bardzo dużo, ok. 15 mg w 10 dag zboża, dlatego polecany jest osobom cierpiącym na anemię lub mające zwiększone zapotrzebowanie na żelazo, a także kobietom w ciąży i osobom w trakcie rekowalenscencji. Ma również znaczną zawartość witamin: A, C, D i E. Błonnik, którego też jest niemało, poprawia funkcjonowanie jelit i ułatwia ich oczyszczanie. Na uwagę zasługuje fakt, że amarantus jest również źródłem skwalenów, opóźniających procesy starzenia oraz antyoksydantów, działających przeciwnowotworowo. Ponieważ amarantus jest lekkostrawny, mogą go spożywać osoby z problemami układu pokarmowego. Pozbawiony glutenu polecany jest chorym na celiakię. Wysoka wartość odżywcza amarantusa, a także jego właściwości lecznicze powodują, że powinni go spożywać chorzy na anemię, cukrzycę, miażdżycę, hiperlipidemię, cierpiący na choroby układu nerwowego i kostnego, wegetarianie i osoby stosujące diety odchudzające.
Amarantus jest świetnym surowcem do produkcji mąki i kaszy. Stosowany do zup mlecznych, musli, jako dodatek do warzyw, składnik sałatek, posypka do wielu dań. Wyśmienita jest zupa z amarantusa czy placki z amarantusa.