znany lekarz
Zdrowie

7 najczęstszych mitów na temat choroby Alzheimera

7 najczęstszych mitów na temat choroby Alzheimera 7 najczęstszych mitów na temat choroby Alzheimera fot. Bonnyb Bendix pixabay

Myślisz, że choroba Alzheimera dotyczy tylko seniorów, na dodatek, że nie można jej leczyć? Weryfikujemy to i inne popularne przekonania na temat tej skomplikowanej choroby. Choroba Alzheimera wymyka się szablonom, wciąż jeszcze nie wiemy o niej wszystkiego, natomiast wiemy, że pierwszym ważnym krokiem, by ją poznać jest obalenie fałszywych teorii na jej temat.

Mit nr 1. Choroba Alzheimera dotyczy wyłącznie osób starszych.

To prawda, że choroba Alzheimera najczęściej dotyka osoby po 65 roku życia, potem odsetek pacjentów z tym schorzeniem rośnie jeszcze bardziej. Zdarza się jednak, że osoby w wieku 50, 40, a nawet 30 lat także zapadają na tę chorobę. Ponoć najmłodsza osoba z rozpoznanym schorzeniem miała 17 lat.

Choroba Alzheimera o wczesnym początku to ok. 5 proc. przypadków. Tą postać choroby powodują mutacje genetyczne, a więc może być ona dziedziczna. U dzieci rodziców z taką postacią choroby prawdopodobieństwo zachorowania wynosi 50 proc. Dostępne są jednak testy genetyczne, które pozwolą sprawdzić czy jesteśmy nosicielami genu - mówi dr n. med. Gabriela Kłodowska-Duda z kliniki Neuro-Care w Katowicach.

Czym cechuje się ta postać choroby? Większość osób po 30 lub 40 roku życia w ogóle nie bierze pod uwagę możliwości zachorowania. Nawet jeśli pojawiają się niepokojące objawy, to tłumaczymy je stresem. Tym bardziej rośnie znaczenie diagnozy i konsultacji z neurologiem.

Wczesny początek choroby u osoby wciąż młodej będzie miał inne konsekwencje. Są to osoby najczęściej aktywne zawodowo, z małymi dziećmi. Objawy są podobne jak w typowej chorobie Alzheimera, czyli kłopoty z pamięcią, mową, orientacją – tyle, że występują one wcześniej – dodaje ekspert.

 

dr nauk med Gabriela Kłodowska-Duda neurolog

 

Mit nr 2. Objawy obecne w chorobie Alzheimera są naturalną konsekwencją starzenia się.

W zasadzie każdemu z nas zdarza się zapomnieć, gdzie leżą klucze czy zapomnieć o ważnej rocznicy. Natomiast nie na taką skalę, jaka występuje w chorobie Alzheimera. Zapominanie imion bliskich osób, ważnych faktów, pojęć, trudności z wykonywaniem codziennych czynności czy dezorientacja w terenie nie są normalne niezależnie od wieku.

Łagodne kłopoty z pamięcią mogą zdarzyć się każdemu, szczególnie u ludzi starszych są one zjawiskiem zrozumiałym. Choroba Alzheimera wpływa na prawidłowe funkcjonowanie mózgu i niestety często wywraca nasze życie do góry nogami. Jeśli nie leczymy choroby, straty są coraz większe i objawy nasilają się – trudniej nam myśleć, komunikować się, jeść, często zmianie ulegają także nasze nastroje, a nawet osobowość – mówi neurolog.

Nawet jeśli twój mózg wydaje Ci się mniej sprawny niż kiedyś, nie oznacza to choroby. Podstawą jest diagnoza postawiona przez lekarza, nasze przypuszczenia to zdecydowanie za mało.

Mit nr 3. Choroba Alzheimera prowadzi do śmierci.

Zdarzają się także sytuacje, kiedy chory w zaawansowanym stadium choroby ucieka z domu, nie jest w stanie samodzielnie wrócić i sytuacja przybiera najgorszy scenariusz.

Chorzy często nie myślą logicznie i nieświadomie prowokują niebezpieczne sytuacje, np. wychodzą na zewnątrz i gubią się. Taki spacer może skończyć się tragicznie, np. zimą, kiedy grozi nam śmierć spowodowana wychłodzeniem organizmu. Choroba Alzheimera jest chorobą nieuleczalną, ale nie jest wyrokiem. Także od nas zależy, jak szybko choroba będzie postępować. Decydując się na leczenie możemy żyć jeszcze przez wiele lat w dobrej kondycji – zapewnia dr Kłodowska-Duda.

Mit nr 4. Wszyscy pacjenci z chorobą Alzheimera stają się agresywni.

To prawda, że choroba może prowadzić do zmiany osobowości i wahań nastrojów. Osoba z chorobą Alzheimera może być drażliwa, gwałtowna, a nawet reagować złością czy agresją. Jednak te objawy nie dotyczą każdego pacjenta. – Inne, równie częste zachowania, a równie nietypowe reakcje to wędrówki chorych, niepokój, podejrzliwość czy często powtarzające się czynności. Często pacjenci nie radzą sobie z nową sytuacją, nie są też winni reakcjom, które prowokuje choroba. Ich bliscy i rodzina powinni wyrobić w sobie cierpliwość i taktyki, które pozwolą na dotarcie do chorego. Ważne jest dostosowanie otoczenia i utrzymanie stałej rutyny w życiu chorego. Jeśli ograniczymy nowe bodźce, taka osoba będzie się czuła bezpieczniej, co powinno ograniczyć agresywne reakcje. Dostępne są także leki, które redukują pobudzenie u pacjenta i wyciszają go – wyjaśnia neurolog.

Mit nr 5. Osoby z chorobą Alzheimera nie są świadome tego, co się wokół nich dzieje.

Mimo, że chorzy mają problemy w komunikacji z innymi, stają się apatyczne, często izolują się i sprawiają wrażenie zagubionych, nie znaczy, że nie rozumieją tego, co dzieje się dookoła. Emocje nadal są obecne w ich życiu, odczuwają smutek, radość, potrafią obserwować i mimo znacznych zaburzeń poznawczych - również wyciągać logiczne wnioski. Każdy z nas potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem, poczucia przynależności i troski. Eksperci twierdzą, że nawet w późnym stadium choroby chorzy reagują na dotyk i znajdują radość w kojących dźwiękach głosu bliskich czy muzyki.

Mit nr 6. Chorobę Alzheimera powoduje aluminium, szczepionki na grypę, amalgamatowe plomby i aspartam.

Słyszeliście teorie o tym, że smażenie na patelni aluminiowej lub picie napojów z puszki powoduje chorobę Alzheimera? Tego typu badania prowadzono m.in. w latach 60-tych i 70-tych. Okazuje się, że nie ma żadnych dowodów naukowych, które potwierdzałyby te przypuszczenia. To samo tyczy się amalgamatowych wypełnień zębów z dodatkiem rtęci czy zamiennika cukru – aspartamu. Równie fałszywe przekonanie to to, że schorzenie mogą wywołać szczepionki stosowane przeciw grypie - jest wręcz przeciwnie. Szczepienia te mogą obniżyć jego ryzyko i wpłynąć pozytywnie na ogólny stan zdrowia.

Naukowcy świadomi roli m.in. czynników środowiskowych, na które w przeciwieństwie do np. genów czy indywidualnych predyspozycji, mamy wpływ – nawołują do zdrowego trybu życia. Specjaliści zalecają zdrową dietę, aktywność fizyczną oraz kontakt z innymi ludźmi, co pomaga utrzymać nasz organizm w dobrej kondycji. Niezależnie od wieku powinniśmy także stymulować pracę mózgu i wciąż rzucać mu intelektualne wyzwania.

Mit nr 7. Choroby Alzheimera nie można leczyć.

Oczywiście, że choroba Alzheimera to nie grypa – nie da się jej wyleczyć, bo nieznane jest jej źródło. Choroba ta jest na tyle złożona, że naukowcy wciąż szukają skutecznych metod jej terapii.

Chorobę Alzheimera można i trzeba leczyć. Jest to choroba nieuleczalna, jednak stosowana i odpowiednio dobrana do pacjenta farmakoterapia, pozwala w znaczący sposób złagodzić jej objawy, np. zredukować zaburzenia pamięci, kłopoty ze snem, zaburzenia nastroju czy depresję – tłumaczy dr Kłodowska-Duda.

Obecnie prowadzonych jest wiele badań na temat eksperymentalnych metod leczenia choroby, które wciąż są w fazie testów, ale mogą okazać się przełomem w historii leczenia choroby. 

Neuro-Care w Katowicach to klinika specjalizująca się w kompleksowym leczeniu chorób neurologicznych, przede wszystkim choroby Parkinsona, Alzheimera i stwardnienia rozsianego (SM). Klinika posiada własną pracownię EEG, pracownię potencjałów wywołanych, przewodnictwa nerwowego EMG oraz laboratorium, w którym wykonuje badania z krwi i płynu mózgowo-rdzeniowego. Neuro-Care to również profesjonalny ośrodek w którym pacjenci mogą otrzymać leczenie innowacyjnymi lekami w ramach badań klinicznych. www.neuro-care.com.pl

Ekspert: dr n. med. Gabriela Kłodowska-Duda, neurolog. Ukończyła studia medyczne na Wydziale Lekarskim Śląskiej Akademii Medycznej. Specjalizację z neurologii I stopnia uzyskała w Klinice Neurologii CSK, specjalizację II stopnia w Klinice Neurologii Wieku Podeszłego CSK, gdzie następnie prowadziła Klinikę Jednego Dnia. Praca doktorska dotyczyła genetyczno-środowiskowych czynników ryzyka choroby Parkinsona. Od 2008 roku kierownik Neuro-Care. Głównie zainteresowania zawodowe dr Dudy to: choroby neurozwyrodnieniowe i stwardnienie rozsiane oraz genetyka tych chorób. Specjalizuje się w leczeniu choroby Parkinsona, w tym od 2004 roku zajmuje się kwalifikacją i prowadzeniem chorych po zabiegach głębokiej stymulacji mózgu metodą DBS. Posiada doświadczenie i umiejętności przeprowadzania badań w SM, chorobie Alzheimera i Parkinsona.