znany lekarz
Apteka suplementy
Zdrowie

Uwielbiam zdobywać bramki!

Uwielbiam zdobywać bramki! Uwielbiam zdobywać bramki! fot. wwwkspoloniapl

Uwielbiam zdobywać bramki! - Wywiad z Michałem Staszem, obiecującym piłkarzem młodego pokolenia

Michał Stasz, lat 18, obiecujący piłkarz młodego pokolenia, który przygodę z piłką rozpoczynał w podkarpackich klubach Nafta Jedlicze i Karpaty Krosno. Obecnie jest zawodnikiem Polonii Warszawa. Wielki talent, poparty ogromną pracowitością. Warto zapamiętać to nazwisko. Jeszcze nie raz o nim usłyszymy.

Jesteś piłkarzem młodego pokolenia. Znawcy tematu widzą w Tobie ogromny  potencjał. Czy to kwestia tylko talentu, czy raczej ciężkiej,  żmudnej pracy ? 

Uważam, że bez ciężkiej pracy nie można osiągnąć tego, do czego się dąży.  Na pewno otrzymałem od Boga trochę talentu i smykałki do piłki, jednak jestem pewny, że zaliczam się do zawodników, którzy tylko ciężką, żmudną, codzienną pracą będą mogli spełnić swoje życiowe marzenia.

Od kiedy wiedziałeś, że z piłką nożną chcesz związać swoją przyszłość? Czy po drodze były inne dyscypliny  sportowe?

Od najmłodszych lat interesowałem się sportem. Oprócz piłki biegałem również na nartach. Jednak, gdy dostałem propozycję przejścia do Legii musiałem zdecydować, co wybrać. To nie było trudne, bo zawsze wiedziałem, że to z piłką chcę związać moje życie.

W bardzo młodym wieku opuściłeś dom rodzinny. Jak sobie radziłeś w klubie, na treningach, w szkole i życiu codziennym ?

Opuściłem dom, gdy miałem 14 lat. Nie było to dla mnie łatwe z wielu względów. Kilkaset kilometrów od rodziny, przyjaciół, nowe, duże miasto i oczywiście wielki utytułowany klub i wymagania, wiążące się z występowaniem w nim. Wszystko było inne niż wcześniej, jednak zawsze mogłem liczyć na wsparcie rodziców, za co zawsze będę im wdzięczny.

Twoja  pozycja na polu piłkarskim? Na jakiej czujesz się najlepiej?

Obecnie występuję na prawej lub lewej obronie, ale uważam, że moje miejsce jest w ataku,  gdyż od początku mojej przygody z piłką tam grałem i uwielbiam zdobywać bramki (śmiech).

Czy Twoje decyzje, związane z karierą są zawsze głęboko przemyślane, czy działasz raczej intuicyjnie?

Różnie to bywało, jedne decyzje były bardzo głęboko przemyślane, inne podjęte raczej ryzykownie i spontanicznie, co wynika chyba z bardzo wysokich celów, jakie przed sobą stawiam.

Jak wspominasz czasy, gdy grałeś jeszcze na Podkarpaciu?

Zawsze bardzo miło wspominam grę dla Nafty Jedlicze, Karpat Krosno, czy też Reprezentacji Podkarpacia. Na Podkarpaciu zawsze będzie mój dom i właśnie w jednym z dwóch klubów, które wymieniłem wyżej chciałbym  kiedyś  zakończyć karierę.

Twoje największe marzenie?

Oczywiście gra w Reprezentacji Polski i Ekstraklasie,  jednak przede mną daleka i ciężka droga  do tego.

Dziękuję za rozmowę